poniedziałek, 17 grudnia 2012

Świąteczne kubeczki dla przyjaciół

Dopadła mnie wena twórcza! Byłam w hipermarkecie po żwirek dla kota i przy okazji znalazłam tam bardzo piękne kubeczki. No i się zaczęło... Najpierw kupiłam dwa, pomalowałam i wyszły takie:











A potem kupiłam jeszcze osiem, pomalowałam i poprosiłam przyjaciół, którzy przychodzą na Śniadania Biznesowe w Bielsku- Białej ( tak, te słynne-  w Lunicie) , aby kupili kubeczki. Uzbierało się 200zł, które, jak zwykle, gdy sprzedaję swoje prace , przeznaczyłam dla ciężko doświadczonej przez chorobę Irenki.
 http://www.fakt.pl/Dzieki-Wam-moge-sie-uczyc,artykuly,132235,1.html
A reszta kubeczków- poniżej. Fajnie jest malować, a malować i dzielić się z kimś- jeszcze fajniej:)


Kubeczki na gorącą świąteczną herbatkę z goździkami, imbirem i miodem:)









1 komentarz:

  1. też trochę maluję, ale nigdy nie spotkałam się z tym, żeby ktoś używał samej tylko konturówki i takich wzorów. Jestem pod wrażeniem, naprawdę świetne!

    OdpowiedzUsuń